Cześć kochani,
zostałam kilka dni temu wybrana ambasadorką marki Le Petit Marseillais. Przyznam, że trochę trwały rekrutacje i etapy, aczkolwiek warto było. W piątek kurier dostarczył mi moje skarby. Same pudełko zrobiło na mnie wrażenie, do tego folijki dekoracyjne pełne szapo ba. Zapachy piękne i na razie tyle. Po przetestowaniu opiszę jak w praktyce się sprawdza. A poniżej zostawiam wam focie tych cudeniek :)
Również mam przyjemność testować kosmetyki od LPM ;-)pozdrawiam i zapraszam do siebie http://testyirecenzjeeweliny.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ponownie, bardzo ciekawe wpisy z pewnością będę odwiedzać stronkę :)
OdpowiedzUsuńMamy ten sam zestaw :)
OdpowiedzUsuń